niedziela, 16 sierpnia 2015

Type 95 Ha-Go, 14 Regiment Czołgów, Birma 1944



Rozwinąwszy się w szyk bojowy, czołgi z towarzyszącą im piechotą zbliżały się. Na żółto-zielonych burtach czołgów wyraźnie dawały się już odróżnić wymalowane niebieską farbą smok. Jednak żołnierze desantu byli gotowi do odparcia kontrataku. Działony moździerzy, drużyny karabinów maszynowych i fizylierów czekały tylko na rozkaz otwarcia ognia do nieprzyjacielskiej piechoty. Obsługi rusznic przeciwpancernych starszego lejtnanta L.I. Derbyszewa przygotowały się do strzelania do czołgów. Każdy strzelec przygotował wiązkę granatów. Ogień był celny, strzelano "na pewniaka" - od razu zatrzymał się pierwszy czołg, a drugi zapalił. Po dwóch minutach paliło się już sześć czołgów; inne wszakże szybko się zbliżały. Na jednej z czołowych maszyn wysunięty do pasa japoński oficer trzymał białą flagę ze wschodzącym słońcem...

Z opisu walk radzieckiego desantu o Szumszu, 18 VIII 1945


piątek, 14 sierpnia 2015

Renault R35, 21 Batalion Czołgów Lekkich, september 1939 - Warlord Games 28mm


   Na (...) postoju trzeba było spalić z powodu braku benzyny większość samochodów i prawie wszystkie czołgi. Patrzyłem na poorany pociskami pancerz mojego czołgu. W paru miejscach widniały głębokie ślady, jakby łyżką wybierano pancerną blachę. Efekt trafień pocisków przeciwpancernych. Szczęśliwie, nie zdołały przebić kutolanych blach. I w duchu musiałem przyznać, że mimo rozlicznych mankamentów technicznych można jednak mieć sympatię do nie lubianego R-35. Z wielkim żalem podpalałem podłożone pod silnik kłęby naoliwionej szmaty.

Por. Kostuch, 2 Kompania 1 Batalionu 10 Brygady Kawalerii Pancernej. Francja 1940.