Kolejny model pomalowany na zamówienie czyli doskonale wszystkim znany (więc może pominę jego historię) amerykański transporter opancerzony M3A1. Nie wykonałem go pod jakąś konkretną jednostkę lecz skleiłem prosto z pudełka.
Jest to mój pierwszy model plastikowy w tej skali i muszę powiedzieć, że jestem dość zadowolony z tego produktu. Oprócz oczywistych uproszczeń nie mam się czego czepiać jak to było z modelami żywicznymi firmy Warlord Games. Może najwyżej montaż z racji małego "zbolcowania" wymagał ciut wysiłku i szpachli.
Zacząłem przygodę z niebieskim tłem. Tanie koszta kartki, niewidoczne drobiny kurzu, zawsze proste. Niestety znów trzeba eksperymentować z aparatem ale myślę iż to jakiś krok naprzód.
Transporter wraz z czołgiem M4A3 (http://vaevictis15mm.blogspot.com/2015/04/m4a3-sherman-warlord-games-156-28mm.html) pojedzie jutro do klienta. Oby mu służył długo i szczęśliwie.
Z warsztatu.
Realistic and very nice job!
OdpowiedzUsuńWyszedł bardzo fajnie, chociaż ja wolę do tej skali modele 1/48.
OdpowiedzUsuńDzięki.
UsuńNieskromnie się pochwalę iż jestem szczęśliwym posiadaczem Sermana i M3. W rzeczywistości wyglądają znacznie lepiej. Kalkomania na którą narzekał Telamon jest widoczna tylko pod pewnym kątem. Jak się patrzy z boku zupełnie nie widać problemu. Czołg jest świetnie wybrudzony widok z frontu naprawdę robi wrażenie. Nie wiem jak osiągnął ten efekt ale jest zaprawdę świetny.
OdpowiedzUsuńM3 z kolei najlepiej prezentuje się z boku, naprawdę starannie zrobiony model. Niestety popełniłem jeden błąd na który zwracam uwagę. Chciałem sam pomalować kierowcę, teraz pomijając problem z wpakowaniem go do pojazdu będę się wstydził włożyć do takiego pojazdu pomazianego przeze mnie wojaka. :(
Ogólnie wygląda to naprawdę fajnie. Zaczątek jednej armii jest w dodatku całkiem uniwersalny :)
Bardzo dziękuję i zapraszam ponownie.
Usuń