środa, 16 kwietnia 2014

Regiment Grenadierów von Rall - pierwszy oficer / Grenadier Regiment von Rall - first officer / Grenadier-Regiment von Rall - der erste Offizier

   Dzisiaj na wystawkę trafił pierwszy żołnierz mojego tytułowego regimentu grenadierów. Nie będę się teraz "rozpisywał" o historii tej jednostki, ani o innych detalach ze zwykłego braku czasu - będzie na to pora w podsumowaniu mini-projektu... natomiast jeżeli chodzi o samą figurkę to znów metalowy Perry Miniatures z typowymi dla tego producenta problemami jak nadlewki w uporczywych miejscach i "krzywa" twarz miniaturki (w tym przypadku niesymetryczna, oczy są niejednakowe, a policzek z jednej strony wypukły z drugiej wklęsły). Mimo wszystko reszta rzeźby raczej nadgania więc figurkę maluję się nawet dość przyjemnie. Ulepszyłem nieco malowanie twarzy, mam nadzieję iż na plus.





   Jeżeli chodzi o grenadierów w Muskets & Tomahawks -  ich jednostka liczy od ośmiu do maksymalnie dwunastu figurek i posiada cechę "elite" (która z kolei daje takie bonusy jak przerzuty czy dodatkowe rozkazy). To twarde bandziory do walki wręcz (agresja +3, godna dzikiego indiańskiego wojownika), dodatkowo mogą używać granatów. W grze mamy podział na grenadierów brytyjskich, francuskich (śliczne figurki) i niemieckich, a każda czymś od siebie może się różnić. Dajmy na to niemieccy grenadierzy są najtańsi ale też potencjalnie najgorsi z racji gorszego morale (ale jest opcja wykupienia odpowiedniego "ulepszenia"). Ma to oddawać zróżnicowanie w kwestii wyszkolenia pomiędzy oddziałami z różnych państewek biorących udział w konflikcie jak np. ci  Anhalt-Zerbst, niepowtarzalni swym umundurowaniem rodem z Austrii (patrz tu).

   Poniżej owa figurka.













4 komentarze:

  1. Foty lepsze, malowanie też zdaje się lepsze. Szwankuje zdaje się oświetlenie do fot, które przekłamuje Ci kolory, za dużo chyba jest na nich czerwieni trochę.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję. Zdjęcia robiłem w dzień, a oświetlenie z lamp to niestety chwilowa prowizorka (muszę dokupić lampę). Do następnego może się coś tutaj zmieni.

      Usuń
  2. Pełny blogowy profesjonalizm, etykiety, no nieźle. Tylko pod tytuł wrzuć może jakiś obrazek z epoki...

    Bardzo dobre pomalowałeś tegoż oficera.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję. Kiedyś etykietę zrobię nową, w pełni graficzną. Póki co to neutralna improwizacja bo epoki będą przynajmniej dwie.

      Usuń