Jeżeli chodzi o grenadierów w Muskets & Tomahawks - ich jednostka liczy od ośmiu do maksymalnie dwunastu figurek i posiada cechę "elite" (która z kolei daje takie bonusy jak przerzuty czy dodatkowe rozkazy). To twarde bandziory do walki wręcz (agresja +3, godna dzikiego indiańskiego wojownika), dodatkowo mogą używać granatów. W grze mamy podział na grenadierów brytyjskich, francuskich (śliczne figurki) i niemieckich, a każda czymś od siebie może się różnić. Dajmy na to niemieccy grenadierzy są najtańsi ale też potencjalnie najgorsi z racji gorszego morale (ale jest opcja wykupienia odpowiedniego "ulepszenia"). Ma to oddawać zróżnicowanie w kwestii wyszkolenia pomiędzy oddziałami z różnych państewek biorących udział w konflikcie jak np. ci Anhalt-Zerbst, niepowtarzalni swym umundurowaniem rodem z Austrii (patrz tu).
Poniżej owa figurka.
Foty lepsze, malowanie też zdaje się lepsze. Szwankuje zdaje się oświetlenie do fot, które przekłamuje Ci kolory, za dużo chyba jest na nich czerwieni trochę.
OdpowiedzUsuńDziękuję. Zdjęcia robiłem w dzień, a oświetlenie z lamp to niestety chwilowa prowizorka (muszę dokupić lampę). Do następnego może się coś tutaj zmieni.
UsuńPełny blogowy profesjonalizm, etykiety, no nieźle. Tylko pod tytuł wrzuć może jakiś obrazek z epoki...
OdpowiedzUsuńBardzo dobre pomalowałeś tegoż oficera.
Dziękuję. Kiedyś etykietę zrobię nową, w pełni graficzną. Póki co to neutralna improwizacja bo epoki będą przynajmniej dwie.
Usuń