czwartek, 30 listopada 2017

Powstanie Machabeuszy - Słonie bojowe i rydwany

Jednym z najbardziej charakterystycznych elementów, z jakim od zawsze kojarzy się armię syryjską był bez wątpienia korpus słoni bojowych. Zwierząt tych użył już Seleukos podczas bitwy pod Gazą w 312 p.n.e. Zapewniły mu również zwycięstwo w bitwie z Antygonem Jednookim pod Ipsos w 301 p.n.e. Jednakże w okresie, którego dotyczy ta, ich praca era wielkich bestii miała się ku końcowi, gdyż na mocy pokoju w Apamei zawartym z Rzymem po wojnie syryjskiej Seleukidzi musieli wydać swoim wrogom wszystkie słonie oraz odstąpić od ich hodowli.[1]
Mimo to,  Antioch IV Epifanes postanowił się przeciwstawić zakazowi, wiemy to dzięki relacji Polibiusza o paradzie w Dafne. Pojawiło się na niej trzydzieści sześć słoni noszących pancerze oraz sześć kolejnych ciągnących rydwany[2]. Przynajmniej połowę z posiadanych zwierząt Antioch zabrał  na wschód pozostawiając resztę słoni w rękach Lizjasza opiekującego się wówczas małoletnim Antiochem V. Po śmierci króla słonie pojawiły się również w Judei, aby wziąć udział w bitwie z Judą Machabeuszem pod Beth-Zacharia. Liczba słoni użytych w tej bitwie nie jest jasna,  różni się zależnie od relacji jaką się posługujemy – autor I  Księgi Machabejskiej podaje liczbę trzydziestu dwóch słoni, II Księgi dwudziestu dwóch, natomiast Józef w Wojnie Żydowskiej wspomniał aż o osiemdziesięciu.[3] Relacja tego ostatniego w ogóle nie pokrywa się z liczbą słoni, jakie pojawiły się w Dafne  - wynika to prawdopodobnie z pomyłki popełnionej przez Flawiusza w trakcie odczytywania greckich źródeł, w których liczba tych zwierząt prawdopodobnie wynosiła zaledwie 8. Taka ich liczba z racji nieprzyzwyczajenia Żydów do ich obecności mogła wystarczyć do ich pobicia. Również z powodu ukształtowania terenu nie można było zmieścić większej liczby dywizji do których przydzielono po jednym słoniu.[4] W Antiquitates Iudaicae Józef podał liczę trzydziestu dwóch słoni, tak samo jak autor I Księgi Machabejskiej.[5]



Wyprawa Lizjasza do Judei była ostatnim pewnym i znanym nam użyciem słoni indyjskich przez armię syryjską. Będąca wówczas w sojuszu z Judą Republika Rzymska na wieść o nieprzestrzeganiu umowy z Apamei w kwestii okrętów i słoni bojowych wysłała bowiem wkrótce poselstwo pod przewodnictwem Gnejusza Oktawiusza, aby dopilnował wybicia całego stada, za co potem został zamordowany przez jednego z mieszkańców rozgoryczonych śmiercią rzadkich, oswojonych zwierząt. [6] Być może jakieś pojedyncze osobniki pojawiły się jeszcze w armii Nikanora pod Adasą w 161 p.n.e. Ta informacja jednak ta wzbudza wątpliwości ze względu na źródło w jakim się znajduje i może być jedynie wymysłem mającym dodać splendoru żydowskiemu zwycięstwu.[7]
            Słonie do Syrii sprowadzano z Indii, ojczyzny największych zwierząt z tego gatunku używanych bojowo – słoni indyjskich, większych i silniejszych niż ich afrykańscy kuzyni. Oprócz handlu największe stada pozyskiwano podczas wielkich wypraw wojennych na wschód jakie urządził Seleukos I, a także Antioch III. gdy wyruszył przeciwko Partom oraz Baktrom. Sto pięćdziesiąt słoni zyskał dzięki traktatowi pokojowemu z królem Baktrii Eutydemosem i indyjskim władcą Sofagasenosem. [8] Życie w niewoli nie sprzyjało jednak rozmnażaniu słoni, możliwe również iż władcy indyjscy chcąc osłabić swego przeciwnika oraz zapewnić sobie kartę przetargową podczas rokowań utrzymywali monopol na słonie dostarczając syryjskim królom jedynie większe i silniejsze samce, co w połączeniu z klimatem występującym w Apamei, głównej stadninie w Imperium oraz dość krótkim życiem słoni w służbie człowieka wynoszącym jedynie 20-30 lat, powodowało stopniowe wymieranie stada.[9] Bez wielkich wypraw królestwo Syrii musiało polegać na małych dostawach zwierząt z Baktrii. Prawdopodobnie to właśnie dzięki sprawującemu w tym królestwie władzę Demetriuszowi I, który dokonał ekspansji w Indiach, udało się  kolejnym Seleukidom odbudować korpus słoni po roku 188 p.n.e.[10] Innego rozwiązania tego problemu szukano w handlu. Jednak przeprowadzenie zwierząt z Indii wymagało wiele zachodu w pokonaniu wielu przeciwności. Trzeba było pokonać Himalaje oraz Iran zapewniając słoniom spore ilości pożywienia i bezpieczeństwo w tych niegościnnych terenach. Warto jednak wspomnieć, że włożony trud przynosił zysk na polu propagandy i prestiżu tak cennego dla monarchów hellenistycznych spoza Macedonii, świadczył bowiem o bogactwie i sile władcy, jego dominium będącego w stanie pozyskać słonie. Aby jeszcze bardziej podkreślić pozyskiwanie tych zwierząt umieszczano ich wizerunki na monetach bądź fryzach. [11]
            Organizację jednostek złożonych ze słoni możemy odtworzyć dzięki pracy Asclepiodotusa oraz Aeliana. Niczym we współczesnych wojskach pancernych najmniejszą z nich stanowił jeden słoń, którym dowodził zoarch. Wyższy szczebel to dwa osobniki (therarchia), potem cztery (epitherarchia), osiem (ilarchia), szesnaście (elephantarchia), trzydzieści dwa (keratarchia), aż do sześćdziesięciu czterech (phalangarchia)[12]. Choć nie mamy pewności, że korpus seleukidzki był  zorganizowany według tych reguł, to jednak korzystając z opisu bitwy pod Magnezją Liwiusza, możemy łatwo dostrzec podobieństwa. Słonie pomiędzy poszczególnymi mere falangi ustawiano po dwa, na każdej flance, w celu ubezpieczania własnej jazdy, 16 słoni było w rezerwie[13]. Co więcej w opisie bitwy pod Beth-Zacharia liczby zwierząt również są parzyste i odpowiadają, jeżeli nie jednej pełnej jednostce słoni, to kilku therarchiom.
Gdy mowa o  uzbrojenia słoni w okresie walk z powstańcami źródła zawierają więcej informacji. Podczas parady w Dafne pojedyncze słonie bojowe wystąpiły w pełnym oporządzeniu. Z relacji I Księgi Machabejskiej oraz Józefa Flawiusza wiemy, iż najbardziej charakterystycznym elementem było złociste, nazywane królewskim, opancerzenie oraz wielka wieża z czteroosobową załogą, która tworzyli łucznicy. Zwierzęciem kierował kornak z Indii.[14] W świetle tych informacji oraz ich zgodności z innymi opisami bitew słoni seleukidzkich liczbę 32 ludzi w wieży jaką przedstawił autor Trzeciej Księgi Machabejskiej można z całą pewnością uznać za wymysł, bądź niezamierzony błąd autora[15] Szczegółów uzbrojenia seleukidzkiego słonia możemy doszukać się również w innych relacjach dotyczących wcześniejszych wydarzeń oraz w źródłach archeologicznych. Jak podaje Polibiusz w Dziejach w bitwie pod Rafią w 217 p.n.e., żołnierze zajmujący miejsce w wieży walczyli z grzbietu słonia sarisami.[16] Nie pojawiają się one jednak w relacjach innych autorów. Natomiast dzięki opisowi starcia pod Magnezją w 190 p.n.e. oraz kilku wizerunkom słonia jesteśmy wstanie zrekonstruować poszczególne części  pancerza zabezpieczające zwierzę przed ciosami. Były to maniki na nogach i szyi, łuskowy napierśnik, tułów okrywała kapota na której umieszczono wieżę przymocowaną pasami do słonia, a na łbie naczółek zakończony grzebieniem. Te elementy w połączeniu z wielkością nadawały słoniom królewskiego wyglądu. Niezależnie od tego mógł nosić jakąś formę monarszych oznaczeń.[17]



Słonie bojowe pod Beth-Zacharia przydzielono do falang, po jednym na tysiąc żołnierzy i pięciuset jeźdźców[18]. Ograniczało to siłę oddziału tych zwierząt uniemożliwiając im działanie w zwartej, nacierającej masie. Było to koniecznością, ponieważ wobec żydowskiego doświadczenia w walce harcowniczej i dużej ilości lekkozbrojnych oraz trudnemu terenowi słoni nie można było użyć w charakterze walca, zwłaszcza że ich liczba musiała być ograniczona.[19] Nawet w bitwach na równinach przydzielano słoniom eskortę harcowników składającą się z oddziałów łuczników i procarzy, ustawioną pomiędzy  zwierzętami i mającymi zwalczać lekkozbrojnych nieprzyjaciela[20].
Korzystniejsze było ich użycie do wzmocnienia morale własnych wojsk, zarazem osłabienia ducha armii przeciwnika, zwłaszcza takiego, który nie miał  styczności ze słoniami bojowymi.  Zdyscyplinowana armia w pełnym rynsztunku, wydająca okrzyki i dmąca w trąby, do tego z agresywnymi bo upojonymi winem z morwy i jagód zwierzętami,[21] okrytymi pancerzem, z pomalowanymi uszami depczącymi, rzucającymi i rozrywającymi wrogów wzbudzała w nich strach[22]. Nawet mała liczba słoni potrafiła przyczynić się do zwycięstwa, jak miało to miejsce w „słynnej bitwie słoni” w 275 p.n.e., gdy Antioch III mając ich zaledwie szesnaście odniósł zwycięstwo nad Galatami[23]. Wyczyn zabicia słonia, co udało się Elaezarowi był przedstawiany wyczyn heroiczny, przynoszący chwałę. Tak postąpili autorzy I i II Księgi Machabejskiej opisując  nocny atak na obóz, w którym to powstańcy zabili największego słonia.[24] Józef w Wojnie Żydowskiej zganił Eleazara  natomiast w Antiquitates Iudaicae przychylił się do wersji machabejskiej[25].
Słoń duszący celtyckiego wojownika

Największe zagrożenie słonie stanowiły dla kawalerii z racji nieprzyzwyczajenia koni do ich zapachu – z tej też przyczyny wykorzystywano ich zwarte formacje przeciwko jeździe przeciwnika na flankach, w charakterze żywej zapory.[26] Jednakże z powodu słabości kawalerii Judy nie było potrzeby stosować takiej taktyki.
Oprócz zalet, słonie posiadały bardzo dużą wadę. Była nią ich nieprzewidywalność. Miały delikatną trąbę, stopy, bały się ognia, a nawet innych gatunków słoni, jak to miało miejsce pod Rafią. Zranione posiadały tendencję do wpadania w szał, w którym nie rozróżniały swoich od wrogów, zwłaszcza w tłoku jaki powstawał po zwarciu się ze sobą linii wojsk[27]. Słonie pod Beth-Zecharia ustawiono częściowo w podobny sposób, jak w trakcie bitwy pod Magnezją przeciwko Rzymianom, co przyniosło wojskom syryjskim klęskę, bowiem słonie wrażliwe na pociski rozerwały czworobok uformowany przez wycofującą się z pola bitwy falangę. W przypadku niemożności opanowania szału kornak miał za zadanie zabić zwierzę używając młota i dłuta przyłożonego do głowy słonia.[28] Nie wiemy czy doszło do tego podczas walki z żydowskimi powstańcami.
Warto dodać na końcu fakt, że choć słonie syryjskie zniknęły z armii syryjskiej najpóźniej po bitwie pod Adasą, to jednak same słonie pojawiły się jeszcze kilka razy na polu bitwy dzięki przechwyceniu przez Demetriusza II zwierząt króla Ptolemeusza VI podczas jego działań w Syrii w 145 p.n.e. Były to słabsze, nie potrafiące dorównać w polu swym syryjskim kuzynom słonie afrykańskie. Ostatni raz wspomniano je  w armii Antiocha VII, w momencie jego wyprawy na wschód.[29]



Rydwany, których Polibiusz wymienił dwa rodzaje w swoim opisie uroczystości w Dafne: cztero- i sześciokonne, w tekstach dotyczących  wydarzeń dotyczących bezpośrednio powstania zostały wymienione jedynie raz  w II Księdze Machabejskiej. Miały one wchodzić w skład drugiej ekspedycji Lizjasza w liczbie 300 wozów,[30]  nie potwierdzają tego jednak inne  źródła.
Przyczyny należy szukać w charakterze i historii użycia tych pojazdów. Przeznaczone jako broń szturmowa posiadały groźny wygląd, który zapewniały im liczne ostrza, kosy i włócznie.[31] Od końca IV wieku  ten rodzaj broni ponosił głównie porażki w bitwach . Ich użycie wymagało odpowiedniego, płaskiego terenu, na którym mogły nabrać prędkości. Zdyscyplinowana piechota potrafiła je jednak łatwo odeprzeć,[32] a harcownicy zmieszać ich szyk ostrzałem. Tak stało się pod Magnezją, gdzie co gorsza, rydwany zawróciły i w panice wpadły na własną piechotę oraz kawalerię, co było jednym z głównych powodów klęski Antiocha III.[33] Były również pod Cheroneą, osiemdziesiąt lat po powstaniu Judy, gdzie wzbudziły śmiech Rzymian swoją bezradnością wobec rzymskim fortyfikacji.[34] Zatem trudny teren Judei oraz charakter wojsk Machabeuszy nie sprzyjał ich wykorzystaniu, brak również informacji o ich udziale w innych bitwach Seleukidów, toteż rydwany z Dafne identyfikowane są jako powozy przeznaczone jedynie do celów ceremonialnych.[35]




[1] 1 Mch. 8, 6; Appian, XI, 8, 37.
[2] Polibiusz XXI, 43,12; XXX, 25-27.
[3]  O słoniach 1 Mch. 3, 34; Ilość zabranych słoni Bar-Kochva, Judas Maccabeus. The Jewish struggle againts the Seleucid, Cambridge 1989, s.235; liczba zwierząt pod  pod Beth-Zacharia 1 Mch. 6, 30; 2 Mch. 13, 2 oraz  BJ 1, 14.
[4] Bar-Kochva, The Seleucid Army: Organization and Tactics in the Great Campaigns, Cambridge 1976, s.81, 181; oraz  idem, Judas Maccabeus, Cambridge 1989, s. 418.
[5] Ant. XII, 225.
[6] Polibiusz XXXI, 2.9-11; Appian XI, 46.
[7]  2 Mch. 15, 20; Bar-Kochva, Judas Maccabeus, s. 366.
[8] Polibiusz XI, 34, odnośnie samej wyprawy zob. Kalita, Grecy w Baktrii i w Indiach, Kraków 2009, s. 83-89.
[9] Bar-Kochva, The Seleucid Army, Cambridge 1976, s. 79.
[10] Sekunda, The Seleucid and Ptolemaic Reformed Armies 168-145 BC. Volume 1: The Seleucid Army under Antiochus IV Epiphanes, Stockport 1994, s .27.
[11] Kęciek, Magnezja 190 p.n.e,  Warszawa 2003, s.58;  Grabowski, Ostatni triumf Ptolemeuszy. Czwarta Wojna Syryjska 221-217 p.n.e, Kraków 2010, s. 111-116.
[12] Asclepiodotos, IX;  Aelian, XXII.
[13] Liwiusz XXXVII. 40.2-13; Sekunda, op. cit., s. 28.
[14] 1 Mch. 3. 36-43; BJ, I, 42-44;  Ant. XII, 371.
[15] 3 Mch. 5. 1-10; Bar-Kochva, Judas Maccabeus, s.322; Sekunda, loc. cit., s. 28.
[16] Polibiusz V, 53.
[17] Liwiusz XXXVII. 40. 4;  Sekunda, loc. cit.; Nossov, War Elephants, Oxford  2008, s. 23.
[18] 1 Mch. 6. 34; Ant. XII, 9, 4.
[19] Bar-Kochva, The Seleucid Army, Cambridge 1976, s. 81, 83.
[20] Polibiusz XVI, 18;  Sekunda, loc. cit., Nossov, op. cit. s.40. 
[21] 1 Mch. 6.34.
[22] 1 Mch. 6.41.
[23] hÓgáin, Celtowie. Dzieje, Warszawa 2009, s. 81.
[24] 1 Mch. 43-47;  2 Mch. 15-16.
[25] Por. BJ.1.42-55 i Ant. XII, 374.
[26] Lach, Wojny Diadochów 323-281 p.n.e, Zabrze-Tarnowskie Góry 2012, s. 49-50.
[27] Polibiusz V, 84 i XVI, 19; Poliajnos IV, 6. 3; Nossov, op. cit. str.40; Grabowski, op. cit. s. 111, Kraków 2010.
[28] Kęciek, Benewent 275 p.n.e, Warszawa 2003, str. 68.
[29] Pricolo, Beasts of Battle. Seleucid War Elephants, “Ancient Warfare”, tom VII, nr. 4,  2013, s.38-43.
[30] 2 Mch. 13, 2.
[31] Liwiusz, 37. 41.
[32] Dąbrowa, Gaugamela 331 p.n.e, Warszawa 2003, s. 101.
[33] Appian, XI, 34.
[34] Plutarch, Sulla, 18, 2-3.
[35] Bar-Kochva, op. cit., s.83-84.

1 komentarz:

  1. Wiedziałem że będą :) Dziękuję za ten artykuł. A teraz obstawiam odcinek nt. floty.

    OdpowiedzUsuń